poniedziałek, 8 lutego 2016

08.02.2016r
     Dzisiaj był naprawdę śmieszny dzień. Rano wzięłam całą garść tabletek. Nie wiem na co były, chciałam mieć zaskoczenie. Myślałam, że zaraz je wyrzygam, było mi słabo, serce waliło mi jakby chciało wyskoczyć, a do tego straszliwy ból głowy. Powiedziałam o tabletkach koleżance. Ona się przejęła i powiedziała, że pójdzie do pedagoga. Bawiły się w zgadywanke. Aż w końcu zgadła, ale moja koleżanka jakoś to obróciła i nie wiem co było dalej. Babka powiedziała jej tylko, że ja gram. Ale nie wiem o co jej dokładnie chodziło, że niby udaje? Pomyślałam, że nawet dobrze, że tak myśli. Od razu zadzwoniłaby po mame. Ale może uświadomie ją za kilka dni.  Było dość ciekawie. Głowa nadal mnie boli. Ale było warto. Z pewnością to powtórze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz