piątek, 29 stycznia 2016

29.01.2016
        "Mam problem z uwierzeniem, że ktoś kiedykolwiek mógłby ze mną być. Patrzę w lustro i osoba, którą widzę jest dla mnie jedną z najbardziej odrażających istot. Ludzie rzadko oceniają po charakterze, najpierw widzą to co na wierzchu, wiec jakie miałabym szanse przy tych wszystkich chudych i ślicznych dziewczynach? Żadne. Zresztą nie oszukujmy się kto przygarnąłby kogoś wiecznie smutnego?" 

         Czuje, że moje życie diametralnie się zmienia. Nie nadążam. Zadają mi pytania jaki jest mój problem. Zakrywam się odpowiedzią "nie powiem wam". Mam im powiedzieć, że nie radze sobie z życiem? Nie chce żeby mnie wyśmiali. Wszystko tak szybko się zmienia. A ja? Nie mogę się już w tym odnaleźć. To wszystko się we mnie zbiera i niedługo wybuchnę. Wyleci ze mnie wszystko. A Wy? Wy się zdziwicie, że tyle nienawieści może być w 15-letniej dziewczynie. Ludzie są naiwni. Już się przekonałam. Ten świat ma w sobie tyle zła, że nie rozumiem  jak można być szczęśliwym? Jak można kochać? To jest tylko złudzenie ,w które wierzysz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz